Wczoraj wybraliśmy się nad Jezioro Turawskie, aby pogrillować i jak co roku Grześ z kolegą wybudowali piękny zamek z piasku :)
Oto ich dzieło :) ( i nawet Karmen za wierzyczką się schowała ;) )
Pomagamy... ;)
Karmen mogła się wyszaleć biegając za frisbee i popływać...
oraz poznać nowych przyjaciół :)
Niestety nowy kolega był tak bezczelny, że postanowił nasz piękny zamek oznaczyć jako swoją własność, obsikując go :/ W dzisiejszych czasach nawet labradorce ciężko znaleźć tego wymarzonego księcia z bajki :P
Ale co tam... za rok wybudujemy nowy zamek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz