Jak ten czas szybko leci, dzisiaj nasz mały szczeniaczek skończył już rok :)
Z okazji pierwszych urodzin sprawiliśmy Karmen kilka prezentów: plecak, konga i mnóstwo smakołyków :)
Plecak to bardziej praktyczny prezent, dzięki któremu Karmen będzie mogła na różne wycieczki nosić swoje rzeczy sama.
Kong Extreme bardzo jej się spodobał, szczególnie po wypełnieniu go wieloma smakołykami, ciasteczkami i mięskiem :) Wybraliśmy czarnego konga, ponieważ opisują go jako super wytrzymały, dla psów, które uwielbiają gryźć. Idealnie pasuje więc do Karmen, tym bardziej, że jej wszystkie dotychczasowe zabawki są w dosyć opłakanym stanie, to też zrezygnowaliśmy już z kupowania zwykłych gryzaków. Faktycznie po pierwszym gryzieniu nie widać na nim żadnych śladów. Zobaczymy jednak jak będzie spisywał się przez najbliższy czas :)
Większy otwór konga zatkaliśmy kawałkiem kiełbaski dla psów, aby trudniej było dostać się do środka :)
A tu pierwsze próby dostania się do zawartości
Jak widać zabawka potrafi zmęczyć nawet najbardziej energicznego psa ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz